W Poznaniu odbyła się uroczystość upamiętniająca ofiary deportacji Polaków na Sybir, która miała miejsce 10 lutego. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele władz oraz organizacji setek Sybiraków i kombatantów. Obchody skupiły się wokół złożenia wiązanek kwiatów pod pomnikiem przy Zamku Cesarskim i miały na celu przypomnienie tragicznych losów deportowanych Polaków.
W czasie uroczystości, Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady miasta, złożył kwiaty w imieniu mieszkańców Poznania. Tego dnia przywołano pamięć o dramatycznych wydarzeniach, które rozpoczęły się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, kiedy to ponad 140 tysięcy Polaków zostało wywiezionych na wschód. Z perspektywy historycznej deportacje były zorganizowaną akcją mającą na celu zniszczenie polskiej tożsamości na tych terenach.
Warto podkreślić, że w latach 1940-1941 miały miejsce cztery podobne wywózki, a ostatnia z nich miała miejsce w 1941 roku. Jak informuje Instytut Pamięci Narodowej, akcje nie były jedynie formą represji, lecz miały na celu zmniejszenie wpływów polskiej elity, postrzeganej jako potencjalne zagrożenie dla bolszewickiego reżimu. Deportowani byli traktowani jako element destabilizujący, co miało poważne konsekwencje dla polskiej społeczności i jej kultury.
Źródło: Urząd Miasta Poznań
Oceń: Poznań oddaje hołd zesłanym na Sybir
Zobacz Także
