W sercu zachodniej części Poznania, w malowniczej staromiejskiej dzielnicy Chwaliszewo, stoi Złoty Krzyż, znany też jako krzyż chwaliszewski lub Złoty Pan Jezus na Chwaliszewie. Ten majestatyczny krucyfiks ma wysokość około 4 metrów i znajduje się tuż przy wylocie ulicy Chwaliszewo, w sąsiedztwie placu Międzymoście oraz dawnego koryta rzeki Warty. Przez wiele lat, aż do wytyczenia nowego koryta rzeki oraz zburzenia mostu Chwaliszewskiego w 1968 roku, krzyż ten był istotnym elementem nabrzeżnego krajobrazu w tym miejscu.
Nazwa Złotego Krzyża nawiązuje do historycznego, drewnianego krzyża, który był umiejscowiony na starym moście w XVIII wieku, oraz do żelaznego krucyfiksu z 1880 roku, który został zniszczony podczas II wojny światowej. Jego cynkowa figura Chrystusa pokryta była warstwą 22,5-karatowego złota. Istnieje popularny pogląd, choć bez potwierdzenia w źródłach, że krzyż ten stoi w tym miejscu od ponad tysiąca lat, a jego pierwotne pochodzenie wiąże się z przyjęciem chrześcijaństwa przez Mieszka I w 966 roku.
Złoty Krzyż posiada również historyczne znaczenie w kontekście oporu polskiej ludności Poznania. W czasie kulturkampfu, mieszkańcy stawiali opór decyzjom władz niemieckich, które chciały uniemożliwić postawienie nowego krucyfiksu w tym regionie. Krzyż chwaliszewski w swojej obecnej formie został odnowiony w 1945 roku, przez co stał się symbolem nie tylko religijnym, ale również narodowym i kulturowym dla mieszkańców Poznania.
Historia
Korzenie tradycji stawiania krzyża na moście Chwaliszewskim pozostają dla historyków zagadką. Pierwsza wyraźna wzmianka o tym obiekcie pochodzi z drugiej połowy XIX wieku i dotyczy drewnianego krucyfiksu, datowanego na XVIII stulecie. W odpowiedzi na plany miejskie w 1877 roku dotyczące budowy nowego stalowego mostu, postanowiono przenieść krzyż. W konsekwencji pojawił się spór między władzami kościelnymi a administracją państwową, dotyczący umiejscowienia nowego krzyża. Wreszcie w 1880 roku, na moście zainstalowano żelazny krzyż, który przetrwał do 1939 roku, kiedy to został zniszczony przez niemieckie wojska. Po II wojnie światowej, w 1945 roku, zamontowano nowy drewniany krzyż.
Pochodzenie krzyża
Tradycja umieszczania krzyża na moście Chwaliszewskim jest otoczona tajemnicą. Niektóre legendy przywołują czasy potopu szwedzkiego, inne natomiast przywołują powódź z 1736 roku, argumentując, że krucyfiks był wynikiem boskiej interwencji. Choć przekazy te mają swoje źródła w tradycji ustnej, mówią o obiekcie kultowym, nie zapominając o znanych niewątpliwie postaciach związanych z tym miejscem. Historyczne dokumenty z końca XVIII wieku wspominają o starym posągu, który zdobił przyczółek mostu. Wydany 4 września 1800 roku dokument opisuje prośbę mieszkańców o renowację schodów prowadzących do rzeki, w której mowa o zniszczonym posągu świętego, uznawanym za wizerunek św. Jana, chociaż został później zidentyfikowany jako przedstawienie św. Wawrzyńca. Istniał tu kościół i szpital, będące częścią lokalnej tradycji.
W 1846 roku, most Chwaliszewski stał się areną potyczek podczas powstania wielkopolskiego.
Krzyż drewniany, II połowa XIX wieku
Drewniany Złoty Krzyż chwaliszewski został umieszczony po raz pierwszy na moście w 1876 roku, na północnej stronie mostu. Jednak po rozbiórce drewnianej konstrukcji mostu w latach 70. XIX wieku, krzyż został przeniesiony na Jeżyce. Tam stanął na nieruchomości Wojciecha Magra przy ul. Kościelnej 11, niedaleko nowego neoromańskiego kościoła Najświętszego Serca Jezusa i św. Floriana w Poznaniu. Zgodnie z relacjami lokalnej prasy, Mager i Radomski sfinansowali renowację krucyfiksu, a poświęcenie krzyża przez ks. Chrustowicza miało miejsce we wrześniu 1878 roku. Po pewnym czasie krzyż przeszedł w ręce Antoniego Nowaka, a jego lokalizacja zmieniała się aż do 1906 roku, kiedy to znalazł nowe miejsce na ul. Wielkiej Berlińskiej 60.
Spór z władzami niemieckimi
W 1877 roku, po decyzji o rozbiórce starego mostu, zaczęły się starania o umieszczenie nowego krzyża. Choć początkowo władze miejskie wyraziły zgodę, pojawiły się przeszkody ze strony policji i rejencji. Spór trwał ponad dwa lata, w czasie których proboszcz Raatz został ukarany grzywną za nielegalną zbiórkę pieniędzy na nowy krzyż. Konflikt ten zakończył się kompromisem, a nowe miejsce krzyża zostało ustalone na 1880 rok w sąsiedztwie mostu, w kontekście polityki kulturowej tamtych czasów.
Zburzenie starego mostu
Dnia 28 sierpnia 1877 roku poznański magistrat zwrócił się z prośbą o usunięcie drewnianego krzyża, gdyż rozpoczynały się prace nad nowym mostem. Ułożono plan, aby umieścić krzyż w nowym projekcie, jednak władze miejskie przekazały informację, że decyzja w tej kwestii zostanie podjęta po zakończeniu budowy.
Spór z prezydium policji i rejencją
Kościół wielokrotnie prosił o przyznanie pozwolenia na ustawienie nowego krzyża, jednak napotykał na odmowy ze strony prezydium policji, które obawiało się o porządku publiczne z powodu religijnych praktyk na moście. Choć pojawiły się różne propozycje lokalizacji, większość z nich była odrzucana, a bezskuteczne były też odwołania do ministerstwa spraw wewnętrznych.
Zbiórka pieniędzy
W roku konfliktu, proboszcz Raatz apelował o pomoc finansową, publikując prośby w lokalnej prasie. Mimo kar z instytucji pruskich, zbiórki przyniosły 668,80 marek, a ofiary napływały zarówno z Poznania, jak i innych części Polski, w tym z Lwowa.
Wsparcie burmistrza Hersego
Władzom kościelnym udało się wypracować porozumienie z magistratem, co było częściowo zasługą II burmistrza Jarosława Hersego. Zanim jednak kwestie związane z lokalizacją krzyża zostały ostatecznie ustalone, ministerstwo ponownie odmówiło, co skomplikowało sytuację.
Krzyż z żelaza
Ostatecznie, po długotrwałych negocjacjach, Złoty Krzyż został wzniesiony 15 kwietnia 1880 roku, a poświęcenie odbyło się 18 kwietnia, ku czci zgromadzonym wiernym.
Od 1880 roku
Od momentu ustawienia w 1880 roku, krzyż był kilkakrotnie odnawiany. W 1922 roku przeprowadzono prace restauracyjne pod patronatem Poznańskiego Cechu Rybackiego. W 1937 roku z okazji Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla, krzyż przeszedł kompleksową renowację. Niestety, po wybuchu II wojny światowej, Złoty Krzyż został zniszczony przez wojska niemieckie, a w 1945 roku w jego miejscu stanął drewniany krucyfiks. Od tamtej pory krzyż stał się ważnym obiektem kultu w Poznaniu, a jego historia pozostaje żywa w tradycji lokalnej społeczności.
Opis krzyża
Pierwotny krzyż chwaliszewski, wykonany z drewna, był prostą formą krucyfiksu, który zdobił środek mostu Chwaliszewskiego, a jego ozdobą była złocona pasyjka. W 1880 roku, na inicjatywę dozoru kościelnego, postawiono jednak nowy, żelazny krzyż, który miał znacznie większą wartość artystyczną oraz materialną. Jego wysokość wynosiła 4 metry, a szerokość 2,26 metra, z ramionami posągu Chrystusa rozciągającymi się na jeden metr. W 1937 roku, krzyż został przemalowany na stalowoszary kolor.
Krzyż zdobiły wykończenia w postaci półokrągłych ozdób na końcach poprzecznej belki, które były idealnie wyrzeźbione. Poziome belki również posiadały artystyczne szkieletowanie. Wykonana z cynku rzeźba przedstawiająca ukrzyżowanego Chrystusa umieszczona była na dwóch hakach i czterech śrubach. Pierwotnie pomalowana, w 1937 roku została pokryta grubą warstwą złota o próbie 22,5 karatów, nadając jej wspaniały wygląd. Cały wizerunek ważył około 150 kilogramów, natomiast krzyż znajdował się na żelaznej podstawie o wysokości 38 cm, która łączyła się z masywnym postumentem z dwóch bloków granitu, o wysokości 90 cm.
Postament granitowy spoczywał na cokole ceglano-kamiennym o wysokości 46 cm. Wysoką wartość artystyczną miał także sam wizerunek Chrystusa, doceniany za niezwykle precyzyjne oddanie szczegółów anatomicznych. Interesującym elementem było ukazanie stóp, które były przybite oddzielnie, co budziło spekulacje co do zastrzeżeń ze strony władz pruskich, umiejscowionych w tym regionie. Mówi się, że prawdziwym inspiracją dla artysty była legenda o odkryciu krzyża przez cesarzową Helenę, w której znalaziono cztery gwoździe, co podkreślało nietypowy sposób przedstawienia.
Rzeźbę wykonała pracownia Kunstanstalt-Gebrüder w Monachium, a jej koszt wyniósł 506 marek. Natomiast żelazny krzyż został stworzony w 1878 roku w Zakładach Hipolita Cegielskiego, a jego realizacja kosztowała 900 marek, mimo że firma zrzekła się swoich zysków. Ostateczny koszt krzyża wzrósł w porównaniu do pierwotnie planowanego ze względu na konieczność zwiększenia rozmiarów i wzmocnienia konstrukcji.
Bloki granitu, służące do budowy postumentu, pochodziły od firmy A. Krzyżanowskiego, a koszt ich dostarczenia wyniósł 174 marki. Dodatkowo, ustawienie krzyża wymagało poniesienia kosztu w wysokości 74 marek. Ta sama firma dostarczyła również żelazny parkan, którego wartość określono na 150 marek.
Obecny krzyż chwaliszewski, podobnie jak jego XVIII-wieczny poprzednik, ma wysokość około 4 metrów. Posiada brązową malaturę, a rzeźba Chrystusa przybrała barwy naturalne, z przepaską biodrową w koloru złotym. Na krzyżu umieszczono tabliczkę upamiętniającą misje święte organizowane przez zakon oblatów w 2000 roku. W bezpośrednim sąsiedztwie krzyża można zobaczyć fragment ceglanego muru, który jest jedyną widoczną pozostałością wschodniego przyczółka mostu Chwaliszewskiego.
Legendy związane z krzyżem
W historii Złotego Krzyża w Poznaniu, można odnaleźć dwunurty legendy, które wyjaśniają jego powstanie. Pierwsza z nich nawiązuje do czasów potopu szwedzkiego, kiedy to miasto zostało zajęte przez wrogo usposobione wojska. Według tej opowieści, z Częstochowy, wzdłuż rzeki Warty, przybyła Matka Boża. Zatrzymała się przy moście Chwaliszewskim i, aby uwolnić Poznań od okupacji, sprowadziła na miasto powódź. W hołdzie temu niezwykłemu wydarzeniu, postanowiono umieścić krzyż na moście.
Druga legenda wskazuje na powódź, która dotknęła Poznań w 1736 roku. Podobno jej wody miały morskie pochodzenie. Nawet w tym przypadku, miasto zostało ocalone, ale tym razem przez samego Chrystusa, który przypłynął znów Wartą, tym razem z Jasnej Góry. Na pamiątkę tego niezwykłego wydarzenia, na moście wzniesiono krzyż.
Oprócz tych dwóch legend, istnieje także opowieść o siwobrodym starcu, który często spędzał czas pod Złotym Krzyżem, opowiadając przechodniom różnorodne legendy z nim związane. Te historie nadają miejscu niezwykłą atmosferę i sprawiają, że Złoty Krzyż staje się nie tylko symbolem, ale także częścią miejskiego folkloru.
Inspiracje literackie
Motyw subtelnego krzyża chwaliszewskiego zyskał uznanie w literaturze, pojawiając się w przynajmniej dwóch wierszach oraz w jednej powieści. Inspirował on twórców takich jak Leonard Turkowski, autor wiersza Złoty Pan Jezus z 1933 roku, a także Marian Karwacki, który wierszem Zasypano z 2004 roku chwyta echa historycznych postaci związanych z tą przestrzenią. Obaj poeci nawiązują do postaci poznańskich rybaków, którzy byli silnie związani z Chwaliszewem oraz z Złotym Krzyżem.
Czy to w czas mrozu, czy słoty, czy w blaskach słonecznej spiekoty, wisi na krzyża żelaznym drzewie – ze zwykłej blachy, ale zawsze złoty Pan Jezus na Chwaliszewie.
Leonard Turkowski, Złoty Pan Jezus
Motyw krzyża chwaliszewskiego zyskał również znaczenie w powieści kryminalnej Edwarda Pasewicza zatytułowanej Śmierć w darkroomie (2007). Autor osadził fabułę w kontekście dramatycznej historii przedwojennego samobójcy, który powiesił się na Złotym Krzyżu. Akcja powieści dzieje się w listopadzie 2005 roku i jest związana z autentycznym wydarzeniem – udaremnionym przez policję Marszem Równości. Głównym bohaterem jest warszawski policjant, komisarz Marcin Zielony, który prowadzi prywatne śledztwo dotyczące śmierci swojego brata, Igora. Brat komisarza był gejem i zginął w jednym z gejowskich klubów krótko po tym, jak policja rozpędziła demonstrację.
W powieści Zielony staje się obiektem obsesji u młodego mężczyzny z ograniczeniami intelektualnymi, znanego jako Młody. Wiara w niemożność spełnienia swoich pragnień prowadzi go do tragicznego czynu – samobójstwa na krzyżu chwaliszewskim.
Przemknął Czartorią. Doszedł do krzyża i usiadł na murku. Taksówkarze nie spali. Ale były tylko trzy taksówki. Postanowił poczekać. Bał się, że kiedy będzie przechodził jakiś patrol policyjny, znowu zaczną go przepytywać (…) Wszyscy bawili się w swoich knajpach, domach lub ogródkach. Przyjrzał się krzyżowi. Najtrudniej będzie dotrzeć do poprzecznej belki. Ale poradzi sobie. W połowie pionowej belki przykręcona była tabliczka, a wyżej figurka. Jak stopnie schodów, wystarczy oprzeć stopę na tabliczce a potem na figurce i będzie u góry.
Edward Pasewicz, Śmierć w darkroomie, s. 218
Przypisy
- Edward Pasewicz: Śmierć w darkroomie. Kraków: EMG, 2007 r.
- Jacek Wiesiołowski (oprac.): Władze miasta Poznania t.II. Poznań: Wydawnictwo Miejskie, 2003 r.
- Maria Paradowska. Bambrzy w Jeżycach. „Kronika Miasta Poznania”. 2000/2, s. s. 49, 2000 r.
- Sylwester Janicki. Zarys historii krzyża przy poznańskim Moście Chwaliewskim. „Kronika Miasta Poznania”. 3/4, s. s. 250, 1995 r.
- Sylwester Janicki. Zarys historii krzyża przy poznańskim Moście Chwaliewskim. „Kronika Miasta Poznania”. 3/4, s. s. 249, 1995 r.
- Sylwester Janicki. Zarys historii krzyża przy poznańskim Moście Chwaliewskim. „Kronika Miasta Poznania”. 3/4, s. s. 248, 1995 r.
- Sylwester Janicki. Zarys historii krzyża przy poznańskim Moście Chwaliewskim. „Kronika Miasta Poznania”. 3/4, s. s. 247, 1995 r.
- Sylwester Janicki. Zarys historii krzyża przy poznańskim Moście Chwaliewskim. „Kronika Miasta Poznania”. 3/4, s. ss. 245-246, 1995 r.
- Sylwester Janicki. Zarys historii krzyża przy poznańskim Moście Chwaliewskim. „Kronika Miasta Poznania”. 3/4, s. s. 242, 1995 r.
- Jacek Y. Łuczak: Tu mieszkał Mieszko. [dostęp 14.02.2009 r.]
- Leonard Turkowski: Złoty Pan Jezus. [dostęp 14.02.2009 r.]
Pozostałe obiekty w kategorii "Rzeźby":
Żalki | Ławeczka Wincentego Różańskiego w Poznaniu | Uwolnienie Andromedy przez Perseusza (Poznań) | Paw (Poznań) | Figura Matki Boskiej na Minikowie w Poznaniu | Ogród Czasu (Poznań) | Stela Heinza Macka w Poznaniu | Tancerka (rzeźba w Poznaniu) | Dwie kobiety (rzeźba) | Nierozpoznani | Ziarno – Epitafium Życia | Obszar obrazów efemerycznych | 5 Figur | Neseser (Poznań)Oceń: Złoty Krzyż w Poznaniu